Lublin przełomu XVI/XVII stulecia to miasto w pełnym rozkwicie. Miejsce ważne na mapie politycznej, gospodarczej i kulturalnej. Mieszanka narodowości, tradycji i wyznań. Miasto mające szerokie kontakty z krajami Europy Zachodniej. Na uniwersytetach włoskich czy niemieckich kształcą się w tym czasie synowie miejskich patrycjuszy. Do Lublina docierają wzorce czerpane z architektury, malarstwa, obyczajowości zachodnioeuropejskiej. Na takim gruncie, nie wiadomo dokładnie kiedy i z czyjego polecenia, powstaje dekoracja malarska na ścianach niewielkiego pomieszczenia pod kamienicą Lubomelskich. Jakim celom służyło? Dzisiaj możemy stawiać jedynie hipotezy i wciąż szukać odpowiedzi na to pytanie. Piwnica pod Fortuną, jak obecnie nazywa się to miejsce, znajduje się na pierwszej kondygnacji piwnic pod kamienicą przy lubelskim Rynku 8. Istniejące tam malowidła skupiają w sobie jak w małym pudełku, a może w tym przypadku lepiej powiedzieć – w małej książeczce – kulturę mieszczańskiego Lublina sprzed czterystu lat. Książka ta napisana jest jednak zakodowanym dla nas, przynajmniej dla większości, językiem emblematyki.
Dział: Lubelska Trasa Podziemna
Lubelska fara to symbol skupiający w sobie życie dawnego miasta i jego mieszkańców. Symbol, który dzisiaj istnieje niestety tylko w pamięci.
Kiedy 10 grudnia 2019 roku Wei Guixian, 57-letnia sprzedawczyni krewetek na targu w chińskim mieście Wuhan, zgłosiła się do lekarza ze złym samopoczuciem, wszystko wskazywało, że cierpi jedynie na zwykłe przeziębienie. Stan kobiety zaczął się jednak gwałtownie pogarszać i po kilku dniach trafiła do szpitala. W styczniu wyzdrowiała. Tymczasem tajemnicza choroba zaczęła się rozprzestrzeniać, by w ciągu trzech miesięcy pojawić się na wszystkich kontynentach i w niemal każdym kraju świata.
Dnia 11 marca 2020 roku szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus ogłosił pandemię koronawirusa, zaś Wei Guixian została oficjalnie uznana za „pacjentkę zero”, czyli pierwszą osobę zakażoną chorobą COVID-19. My, ludzie żyjący w XXI wieku, uświadomiliśmy sobie wówczas, że pomimo wielkich osiągnięć medycyny, jesteśmy bezsilni wobec niewidzialnego zagrożenia.
Czytaj więcej
Kościół Św Michała Archanioła na lubelskim Starym Mieście. Kościół, który dziś już nie istnieje, ale nadal rozpala wyobraźnię…no i sam Święty, który był pierwszym patronem Lublina. Tym samym nasze miasto stało w jednym rzędzie z tak malowniczymi miejscami jak Mont Saint Michelle, Skelig Michael czy Monte Gargano. Czytaj więcej
Rozpoczęliśmy w Lubelskiej Trasie Podziemnej sezon letni, minął długi weekend majowy, turyści liczniej odwiedzają trasę… a my przygotowujemy Pożar! Czytaj więcej