Wiosna w trasie
Słonce wspina się po nieboskłonie coraz wyżej, powoli przygotowujemy się do kolejnego sezonu turystycznego. Ale nie sądźcie że przez sezon zimowy nic nie robiliśmy. Na razie możecie nas odwiedzać według harmonogramu zimowego, a czas wykorzystujemy na różne działania, na które w trakcie trwania sezonu turystycznego nam go brakuje, lecz już niedługo…lato w trasie podziemnej witamy zawsze w długi majowy weekend.
Póki co trwają rożnego rodzaju prace związane ze sprawami porządkowymi, wykonujemy też niezbędne remonty. Rzecz zdawałoby się drobna i nieistotna ale niezbędna do normalnego funkcjonowania trasy. Czy zastanawialiście się jakim wyzwaniem jest chociażby odkurzenie korytarzy czy umycie makiet? Z korytarzami jest nieco łatwiej aczkolwiek trzeba przenosić przenosić po schodach i przez progi ciężki przemysłowy odkurzacz, za to makiety stanowią nie lada wyzwanie. Podczas operowania rurą nad filigranowymi budynkami na makiecie trzeba wykazać się nie lada zręcznością. Jeden nieopatrzny ruch i wykonany z delikatnej masy plastycznej drobny detal ulega uszkodzeniu. Do tego ciągła koncentracja i dużo cierpliwości by dotrzeć z pędzelkiem i ssawką w każdy zakamarek.
Mozolne naprawianie makiet, podklejanie powyrywanych domków… tu musimy wspomnieć o figlach płatanych przez niektórych zwiedzających, którzy niekiedy usiłują jakiś mały fragment makiety zabrać ze sobą…Od czasu do czasu makiety muszą być też modernizowane. Ostatnio pracowaliśmy nad makietą miasta średniowiecznego z XIV w. Część zwiedzających która do nas powraca po jakimś czasie, na pewno zauważyła zmianę – zamek na makiecie wygląda inaczej, również jego proporcje uległy zmianie, teraz zaś przyszedł czas na miasto. Lecz zanim ono powstanie, czeka nas praca, która wykonują w rzeczywistości długotrwałe procesy geologiczne a mianowicie kształtowanie ze specjalnej masy szczegółów wzgórza staromiejskiego. Czy mieszaliście kiedyś ciasto? Ci którzy znają to niełatwe zajęcie będą mieli już pewne wyobrażenie… później trzeba model wzgórza zabudować miniaturowymi domkami, murami obronnymi, wieżami…trochę tak jakbyśmy dekorowali ciasto bakaliami…
